Here we work on the font for the Polish shorthand system called SteMi. More on this you can find on our webpage: https://www.stenografia.pl which is a part of a webpage about shorthand in general. It's in Polish, so use some translate soft.
At the current stage of development, I suppose, it's not usable in other languages, as still it's barely usable in Polish.
Tutaj pracujemy nad czcionką dla polskiego systemu stenograficznego SteMi. W toku prac zorientowałem się niespodzianie, że jeżeli uda mi się ten projekt zakończyć, uzyskam najdoskonalszą dokumentację całego systemu stenograficznego SteMi, także dla pisma odręcznego. Tzn. ewentualny adept stenografii będzie mógł sobie zainstalować font na komputerze i zawsze sprawdzić, jaka jest sugerowana metoda pisania danego słowa (o ile sam na to wcześniej nie wpadnie).
Plik FontForge
Czyli plik SFD zawierający definicje kształtów, z których składają się glify. W aktualnym podejściu staram się zrealizować postulat, aby mieć jak najmniej kształtów bazowych do edycji, a opierać się o referencje w tworzeniu docelowych kształtów. W ten sposób ewentualna zmiana będzie skutkować w całym środowisku. Na razie wygląda to nieźle.
W plikach tych zawarte będą wszelkie niezbędne cudności, dzięki którym będzie następować kursywne łączenie poszczególnych znaków zgodnie z założeniami pisma stenograficznego SteMi. Skrypty okazały się niezbędne dla procesu testowania, gdyż w FontForge nie zawsze działa dobrze podgląd features. Zatem po wprowadzeniu każdej zmiany muszę wygenerować font, zainstalować go w systemie i obejrzeć na docelowym pliku zawierającym testowy tekst.
Docelowo będą:
master
: tu znajdzie się docelowy kod źródłowy i z tego będą generowane releasy (daleka droga).theory-dev
(dawniejdev
, ale były problemy ze słowami kluczowymi): tutaj będą wszystkie śmieci i tu odbywać się będzie proces twórczy.- np.
stemi-001-2013
: gałąź dla konkretnej wersji, albo releasu - polecam zajrzeć, znajduje się tu font TTF do sprawdzenia.
Próbka pisma fontem stenograficznym w wersji z roku 2013 (powyższy podrozdział O czcionce SteMi). Nowa wersja ma być znacznie lepsza:
Sprawa zaczęła się już wiele lat temu (około roku 2011), gdy stwierdziłem, że sztuka posługiwania się pismem przypomina naukę języka obcego: trzeba opanować stronę aktywną (czyli pisanie) oraz bierną (czyli czytanie). W wypadku systemu stenograficznego adept dość szybko zaczyna pisać (szybko pisać). Problem pojawia się z odczytaniem tych bazgrołów po jakimś czasie (gdy pisarz już zapomni, o czym pisał). Stenografię ułożono z myślą, aby właśnie łatwiej było pisać niż czytać, bo chodziło o to, aby nadążyć za mówiącym. A deszyfrację bazgrołów można było zrobić później, jak będzie więcej czasu. Ale dziś nikt nie ma czasu na przepisywanie notatek, powinny być czytelne w oryginale. Czyli trening czytania to klucz.
Z tych rozważań wyłonił się pomysł stworzenia czcionki stenograficznej, aby można było sobie drukować (generować) wybrane teksty w tej metodzie piśmiennej i ćwiczyć czytanie bez bólu przynajmniej w warstwie wyboru tekstu. Więcej o tym na stronie o stenografii, gdzie opowiadam, jak to się zaczęło.
Po wielu latach pojawił się jeszcze jeden koncept: rozwój tzw. sztucznej inteligencji pozwala sądzić, że kiedyś będą dostępne dosłownie na wyciągnięcie ręki programy uczące się i obsługujące użytkownika niczym roboci asystenci. Wówczas trud odczytu bazgrołów będzie można scedować na nie. Ale one wcześniej muszą się dobrze nauczyć czytania. I do tego też przyda się font stenograficzny, aby móc łatwo przetranskrybować duże partie tekstu w stenografię. Taki tam pomysł. Ale daje motywację do dalszej pracy.
I tak to do dziś trwa.